Kasiu, mam tyły jeśli chodzi o podziwianie prac na blogach. Ale jak zwykle chylę czoła :-) Podziwiam Twoją cierpliwość nieustająco. 160 cm, wow :-) Ja mam dość jak robię bransoletkę do podwójnego owinięcia wokół nadgarstka :-)
Każdy komentarz jest cenny, również te krytyczne, ale pamiętajcie, że można komentować, ale nie obrażać... Komentarze są moderowane, w celu wykluczenia spamu. Dziękuję Wam za uwagi -te pozytywne i negatywne ;))))))))))))))))))) i zapraszam ponownie...
Słusznej długości jest ten lariat, prawdziwy z niego tasiemiec:) Podziwiam wytrwałość i piękne wykonanie!
OdpowiedzUsuńKasiu, mam tyły jeśli chodzi o podziwianie prac na blogach. Ale jak zwykle chylę czoła :-) Podziwiam Twoją cierpliwość nieustająco. 160 cm, wow :-) Ja mam dość jak robię bransoletkę do podwójnego owinięcia wokół nadgarstka :-)
OdpowiedzUsuńKocham lariaty... dlatego mam do nich cierpliwość... właśnie powstaje kolejny ;))))))))))
Usuń