Dziś chciałam Wam pokazać dwie pary kolczyków powstałych z oplecionych kryształów rivoli Swarovskiego. Czyli kolczyki zachód słońca :)))))))))
i nocne pragnienia :)))))))
Obie pary mają również wykończony tył :))))))))))
sobota, 31 października 2015
sobota, 24 października 2015
Czarne diamenty
Tym razem chciałam Wam pokazać kolejny lariat... ale tym razem nietypowy bo:
Ma misterną obrączkę, której centralnym punktem jest kryształ Swarovskiego w kolorze Black Diamond...
oraz końcówki kulki :))))))))))
Do komplety chciałam wykonać kolczyki, a że Przyjaciółka lubi maleńkie kolczyki -postanowiłam wypróbować wzór Weroniki na maleńkie kolczyki -Groszki grzechu warte z kryształów Swarovskiego :)))))
- zrobiłam go specjalnie dla mojej Przyjaciółki, która odniosła duży sukces zawodowy, na który pracowała 5 lat -i właśnie ten naszyjnik jest moją formą powiedzenia -gratuluję !!!
- lariat jest nieco krótszy niż zazwyczaj są takie naszyjniki -bo w zamierzeniu nie ma być wiązany (co odejmuje nieco centymetrów), a połączony ma być ozdobną obrączką :)))) -naszyjnik ma całkowitą długość 108 cm.
Ma misterną obrączkę, której centralnym punktem jest kryształ Swarovskiego w kolorze Black Diamond...
oraz końcówki kulki :))))))))))
Do komplety chciałam wykonać kolczyki, a że Przyjaciółka lubi maleńkie kolczyki -postanowiłam wypróbować wzór Weroniki na maleńkie kolczyki -Groszki grzechu warte z kryształów Swarovskiego :)))))
sobota, 17 października 2015
Morskie fale
Nad wykonaniem naszyjnika Morskie fale -w takiej właśnie kolorystyce niebiesko-morsko-srebrnej -myślałam już dawno, dzięki wyzwaniu z Szuflady -Kryształy zdecydowałam się wreszcie go wykonać.
Podstawę naszyjnika stanową kryształy rivoli Swarovskiego oplecione srebrnymi i morskimi koralikami, a końcówki kulki wyplecione są z kryształów FP.
Wyplatając ten naszyjnik szczególnie zależało mi, by tak połączyć wszystkie elementy, by nie dodać do naszyjnika żadnego elementu metalowego (np. zapięcie)
Więc mamy 2 sznury, które można przesuwać w ciasnych opaskach i tym samym regulować długość pracy :))))))))))))
Jak już pisałam, naszyjnik bierze udział w wyzwaniu Szuflady -Kryształy ;))))))))))
Podstawę naszyjnika stanową kryształy rivoli Swarovskiego oplecione srebrnymi i morskimi koralikami, a końcówki kulki wyplecione są z kryształów FP.
Wyplatając ten naszyjnik szczególnie zależało mi, by tak połączyć wszystkie elementy, by nie dodać do naszyjnika żadnego elementu metalowego (np. zapięcie)
Więc mamy 2 sznury, które można przesuwać w ciasnych opaskach i tym samym regulować długość pracy :))))))))))))
Jak już pisałam, naszyjnik bierze udział w wyzwaniu Szuflady -Kryształy ;))))))))))
sobota, 10 października 2015
Kolejny prezent dla Mamy
Po raz kolejny zrobiłam mojej Mamie prezent koralikowy... jednak tym razem to dokładnie zamówiona i omówiona praca. Kolory 2 naszyjników wybrała sobie sama -są również bardzo moje.
Ale już prostota naszyjników i brak jakichkolwiek dodatkowych ozdób, to już jej wybór... ja bym coś jeszcze dodała... Już choćby połączyła je jak w całej mojej serii Gram w kolory :)))))))))))
Nie byłabym sobą... żeby nie dodać jednak małej niespodzianki... taki drobiazg -zawieszki oponki :)))
I jeszcze jedna wiadomość... dziś spotykamy się z Weroniką, która przyjechała do nas po raz kolejny, by pokazać nam znów coś nowego :)))
Ale już prostota naszyjników i brak jakichkolwiek dodatkowych ozdób, to już jej wybór... ja bym coś jeszcze dodała... Już choćby połączyła je jak w całej mojej serii Gram w kolory :)))))))))))
Nie byłabym sobą... żeby nie dodać jednak małej niespodzianki... taki drobiazg -zawieszki oponki :)))
I jeszcze jedna wiadomość... dziś spotykamy się z Weroniką, która przyjechała do nas po raz kolejny, by pokazać nam znów coś nowego :)))
sobota, 3 października 2015
Koralikowa wymianka
To właściwie moja pierwsza koralikowa wymianka. A wszystko wzięło się stąd, iż bardzo zapragnęłam kota, takiego jak robi Ewa... więc zaproponowałam jej właśnie wymiankę... i Ewa wybrała sobie zakręcony trójkąt i kolczyki do kompletu. Tyle razy obiecywałam sobie... że nigdy więcej nie zrobię tego wzoru... że wystarczy ten raz w odcieniach złota i srebra... No ale skoro koleżanka zapragnęła tego właśnie kompletu, nie pozostało nic innego jak go wypleść. Po wyborze kolorów powstał więc zakręcony trójkąt-wisiorek...
I zakręcone kolczyki...
A oto jest przyczyna mojej niechęci do tego wzoru... po zrobieniu 2 połówek wyglądają one tak, jak na zdjęciu i jeszcze trzeba je razem zszyć... ufffff... dobrze że po raz kolejny się udało :))))
Ale Kotek, który dostałam od Ewy był warty całej tej pracy... jest zjawiskowy :))))))
I zakręcone kolczyki...
A oto jest przyczyna mojej niechęci do tego wzoru... po zrobieniu 2 połówek wyglądają one tak, jak na zdjęciu i jeszcze trzeba je razem zszyć... ufffff... dobrze że po raz kolejny się udało :))))
Ale Kotek, który dostałam od Ewy był warty całej tej pracy... jest zjawiskowy :))))))
Subskrybuj:
Posty (Atom)