Nim pokażę Wam prace... kilka słów o powodzie dla którego wymyśliłam te sznury i takie ich łączenie (na zasadzie każdy z każdym). Każdy kto mnie trochę zna -wie, że uwielbiam ubierać się w rozmaite kolory i dodawać pasującą biżuterię... Ciągle odczuwałam brak kompletu pasującego do takich ciuchów... teraz już nie będzie takiego problemu... części naszyjników można łączyć dowolnie -i oto właśnie powód całego zamieszania... kolekcja będzie powstawała nadal... Kolejna odsłona serii
Gram w kolory. Tym razem dołożyłam kolor żółty ;))))
Dzięki temu mam dwa kolejne naszyjniki... pierwszy jest niebiesko-żółty...
drugi zielono-żółty...
Mam też dwa komplety kolczyków -niebiesko-żółty i zielono-żółty ;))))))
Sznury są teraz trzy... i dlatego właśnie potrzebne mi było takie podwójne zapięcie jakie pokazywałam Wam
ostatnio. Bez niego nie mogłabym łączyć sznurów każdy z każdym ;))))))
i kolczyki też trzy ;)))))))))
Mogę Wam również zdradzić małą tajemnicę... to jeszcze nie koniec...
A W PONIEDZIAŁEK OBIECUJĘ NIESPODZIANKĘ ;))))))))))))))))))))))
Piękna kolekcja powstaje!
OdpowiedzUsuń